
Dzisiaj wspominamy Człowieka, Zawodnika, Trenera
, o którego legendzie ciągle szepcą ściany nowotarskiego lodowiska
– Franciszek Klocek, pseudonim ,,Fluśta”, urodzony 4 października 1946 roku w Nowym Targu.
Wychowanek Podhala 

, obrońca. Grając w lidze juniorskiej, został królem strzelców – jego ogromnym osiągnięciem tamtych czasów było zdobycie aż 12 goli w jednym meczu
.
Jako zawodnik aż 14 sezonów rozegrał w macierzystym Klubie, co przełożyło się na 426 meczów, w których zdobył 67 bramek, a co najważniejsze z Podhalem zdobył aż 9 tytułów Mistrza Polski 
.
Charakteryzował się niespotykaną siłą
i nieustępliwością w starciach z rywalami, co przyprawiało ich o ból głowy
.
W reprezentacji Polski rozegrał trzy spotkania i zapisał na swoim koncie jedną bramkę. Jego karierę reprezentacyjną przerwały kontuzje.
Po zakończonej karierze nie zrezygnował z hokeja – został trenerem. Fachu podpatrywał, będąc jeszcze zawodnikiem nowotarskiego klubu, od takich trenerów jak Mieczysław Chmura czy Frantiska Voriska
.
Również i w tej dziedzinie sportu wykazywał się ogromną pojętnością i bystrością, co przełożyło się na jego przyszłe sukcesy. Warto przypomnieć, iż to właśnie Franciszek Klocek wychował wielu przyszłych mistrzów hokeja na lodzie
– Jacka Szopińskiego, Janusza Hajnosa czy Adama Wronkę
.
Wspólnie z Walentym Ziętarą doprowadzili nowotarskie Szarotki do dwunastego tytułu Mistrza Polski
, a następnie w kolejnym sezonie został już pierwszym trenerem Podhala.
Uwielbiał pracę z młodzieżą, przynosiła mu ona wiele satysfakcji, jak i radości.
Zmarł 3 stycznia 2019 roku w wieku 72 lat w Nowym Targu, gdzie został następnie pochowany dnia 7 stycznia 2019 roku.
Źródło: S. Leśniowski, Przegląd Sportowy, M.Szymkowski
